Zmęczenie Ukrainą? Jak UE powinna wspierać ukraińską transformację

Ukraina dokonuje znaczących postępów w reformach, jednak potrzebna jest ponowna ocena unijnego wsparcia.

Warszawskie biuro ECFR wraz z Przedstawicielstwem Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie zorganizowało debatę pt. Zmęczenie Ukrainą? Jak UE powinna wspierać ukraińską transformację? W panelu zasiadło trzech ekspertów ds. Ukrainy: Gustav Gressel, Senior Policy Fellow ECFR, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, kierownik programy Open Europe w Fundacji im. Stefana Batorego i członkini Rady ECFR, oraz Yeven Hlibovytsky, członek grupy konsultantów strategicznych Nestor. Punktem wyjścia dla debaty była niedawna publikacja Gressela pt. Keeping Up Appearances: How Europe is Supporting Ukraine’s Transformation, a spotkanie było moderowane przez dyrektora warszawskiego biura ECFR, Piotra Burasa.

YouTube

To display the YouTube video provided by Google, click the button below. This means Google will receive technical data about your device or browser, as well as information about your visit on this page. Google may use cookies to display the video. Google may combine your data with other information they have collected and will process your data on US servers. For more information visit our privacy notice.

Load video

PHA+PGlmcmFtZSB3aWR0aD0iNTYwIiBoZWlnaHQ9IjMxNSIgc3JjPSJodHRwczovL3d3dy55b3V0dWJlLW5vY29va2llLmNvbS9lbWJlZC9PeDVZQTdHc1dKRSIgZnJhbWVib3JkZXI9IjAiIGFsbG93ZnVsbHNjcmVlbj48L2lmcmFtZT48L3A+

Dyskusja toczyła się wokół kilku głównych tematów: oceny dotychczasowych reform, znaczenia i przyszłości porozumień mińskich, perspektywy stosunków Ukraina-UE w obliczu rosnącego zmęczenia i spiętrzenia kryzysów w samej Europie oraz roli Polski w procesie transformacji.

Gressel przedstawił postępy w reformie poszczególnych elementów ukraińskiego rządu i społeczeństwa, chwaląc przemiany w sektorze obrony, postępującą decentralizację systemu podatkowego, reformy rolne i wdrożenie przejrzystego, elektronicznego systemu zamówień publicznych – wszystkie te działania dały już namacalne efekty. Sądownictwo, policja i służby bezpieczeństwa są jednak nadal skorumpowane i pogrążone w stagnacjji. Oceniając ukraińskie reformy, Gressel podkreślił znaczenie zmian personalnych w połączeniu z oddolną działalnością społeczną i zwiększonym nadzorem, umniejszając jednocześnie znaczenie czynników instytucjonalnych. To podejście zostało poparte przez Hlibovytskiego, który określił państwo ukraińskie mianem „podmiotu małego zaufania” w przeciwieństwie do społeczeństwa obywatelskiego, które cieszy się dużym zaufaniem, zalecając zarazem zmianę metod i oczekiwań wraz z nieuniknionym spowolnieniem procesu reform. Zauważył on również zaskakujące ograniczenie wpływów oligarchicznych w rządzie i społeczeństwie, przypisując część zasługi amerykańskiej presji w tej sprawie.

W sprawie porozumień mińskich wszyscy paneliści zgodzili się, że ich pełne wdrożenie nie jest ani pożądane, ani możliwe. Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła wręcz, że ich pełna realizacja doprowadziłaby do wewnętrznego podziału i paraliżu Ukrainy, otwierając drogę dla infiltracji kraju przez organizacje przestępcze. Wyraźna była jednak różnica zdań co do taktycznego znaczenia tych porozumień: Gressel przekonywał, że UE zwraca na nie zbyt dużą uwagę kosztem reform na Ukrainie, i podkreślił, że to reformy wojskowe, a nie dyplomacja, powstrzymały rosyjską ofensywę letnią w 2015 r. Pełczyńska-Nałęcz odpowiedziała, że od Ukrainy wymagana jest w tej kwestii elastyczność, gdyż porozumienia mińskie pozwalają stronom zachować twarz, a ich niektóre zapisy – przede wszystkim dotyczące pomocy humanitarnej, wymiany jeńców i obecności obserwatorów – zasługują na pełne wdrożenie. Gressel zauważył jednak, że rząd Ukrainy nauczył się już traktować porozumienia mińskie instrumentalnie, choć brak odpowiedniej komunikacji wewnątrz kraju utrudnia działania w tej kwestii. Hlibovytsky z kolei stwierdził, że te porozumienia zaburzają postrzeganie sytuacji, a wypływająca z nich dominacja narracji kryzysowej uniemożliwia dostrzeżenie przykładów udanej transformacji postsowieckiej tożsamości.

W dyskusji na temat stosunków UE-Ukraina paneliści przedstawili odmienne, choć niekoniecznie sprzeczne, stanowiska. Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że z powodu nagromadzenia kryzysów UE przeszła od postawy strategicznej ofensywy – aktywnej promocji własnych wartości i instytucji – poprzez strategiczną defensywę – obronę tych wartości i instytucji – do inercyjnej defensywy skupionej przede wszystkim na unikaniu wojny i konfliktu, co zmusza Ukrainę i jej sojuszników do zmiany strategii. Ukraina musi stać się partnerem UE, a nie tylko odbiorcą pomocy, zaznaczyła. Hlibovytsky przedstawił jednak dość pesymistyczną ocenę europejskiego wsparcia dla Ukrainy, twierdząc, że unijny wkład w reformy jest ograniczony przez nieznajomość lokalnych warunków, a czasem wręcz przynosi skutki odwrotne od zamierzonych. Wraz z Gresselem zauważył również, że na Ukrainie działania UE są coraz częściej postrzegane jako zmiana reguł w trakcie gry, co prowadzi do sceptycyzmu wobec instytucjonalnego wymiaru integracji europejskiej. Hlibovytsky ubolewał również nad brakiem jasnej perspektywy, która mogłaby motywować Ukraińców po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej i planowanym wprowadzeniu ruchu bezwizowego, na co Pełczyńska-Nałęcz odpowiedziała, że sama implementacja umowy stowarzyszeniowej jest zadaniem rozciągniętym na dłuższy czas i dającym wymierne korzyści. Gressel stwierdził z kolei, że polityka UE wobec Ukrainy staje się bardziej spójna, ale skrytykował polityków europejskich za ograniczenie polityki powstrzymywania Rosji wyłącznie do ułomnego reżimu sankcji. Zalecił również zwiększone użycie benchmarków – podobnych do stosowanych wobec krajów starających się o akcesję – i ewaluację programów pomocowych, by zwiększyć ich efekty i ograniczyć niepotrzebne koszty. Jak zauważył, przy wdrożeniu DCFTA Ukraina może wykorzystać doświadczenia „nowych” państw członkowskich UE, a wypełnienie standardów unijnych umożliwi je nie tylko handel i współpracę z UE, ale również zwiększy jej pozycję konkurencyjną i wiarygodność na pozostałych rynkach.

Ostatnim tematem poruszonym w dyskusji była rola Polski w transformacji Ukrainy. Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że Polska powinna przejść z pozycji „adwokata Ukrainy” w rolę wiarygodnego pośrednika i tłumacza między Kijowem a Brukselą. Hlibovytsky zauważył jednak, że dialog polsko-ukraiński uległ znaczącemu pogorszeniu – w dużej mierze z powodu sporów historycznych – podczas gdy współczesne narracje dotyczące Ukrainy, między innymi dotyczące Ukraińców w Polsce i reszcie Europy, są mało słyszalne. Jego zdaniem polski rząd porzucił swoją dotychczasową, wyjątkową rolę partnera, które dostrzega „różne odcienie szarości” na Ukrainie.

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.