Sonda o transatlantyckich relacjach: Europejczycy i Amerykanie obawiają się wpływu Trumpa

W obliczu pytań o siłę sojuszu transatlantyckiego, reprezentatywna sonda ECFR/Dalia dostarcza wiedzy o oczekiwaniach oraz obawach Amerykanów i Europejczyków dotyczących prezydenta Donalda J. Trumpa.

Dostępne również w

Inauguracja Donalda J. Trumpa, czterdziestego piątego Prezydenta Stanów Zjednoczonych, odbędzie się 20 stycznia 2017r. Wielu obserwatorów oczekuje, że stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Europą znajdą się pod presją, ponieważ intencją nowego prezydenta jest zabezpieczenie lepszych warunków z sojusznikami USA. Jednak według badań przeprowadzonych przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych (ECFR) we współpracy z Dalia Research, pomimo retoryki Trumpa, zdecydowana większość Amerykanów (73%) widzi Europę jako cennego sojusznika. Europejczycy, którzy tradycyjnie są w większej zależności od sojuszu transatlantyckiego niż Amerykanie, widzą swojego sojusznika mniej pochlebnie – 67 % ocenia USA jako cennego koalicjanta. Pomimo różnic, dane sugerują, że większość ankietowanych uważa partnerstwo transatlantyckie za ważne.

 

 

W obliczu pytań o siłę sojuszu transatlantyckiego, reprezentatywna sonda ECFR/Dalia dostarcza dalszej wiedzy o oczekiwaniach oraz obawach Amerykanów i Europejczyków dotyczących prezydenta Donalda J. Trumpa i jego administracji. W listopadzie i grudniu 2016 Dalia Research przeprowadziła wywiady z łącznie 1 052 obywatelami USA i 11 283 Europejczykami ze wszystkich 28 państw członkowskich UE.

Europejczycy i Amerykanie różnią się w swojej percepcji odchodzącego prezydenta Baracka Obamy i jego wpływu na sojusz  oraz potencjalnego wpływu prezydentury Trumpa. Obama znacznie poprawił ocenę Europejczyków relacji między Europą a Stanami Zjednoczonymi – uważa tak 56% ankietowanych w porównaniu do 40% Amerykanów. Większość w Europie obawia się negatywnych konsekwencji dla relacji z USA podczas prezydentury Trumpa. Ponad połowa Europejczyków (55%) spodziewa się pogorszenia stosunków, podczas gdy tylko 40% amerykańskiego społeczeństwa podziela ten pogląd.

 

Europejczycy i Amerykanie zgadają się  jednak w kwestiach polityki zagranicznej oczekując, że Trump pogorszy sytuację. Ankietowani z obu stron Atlantyku zapytani o 14 obszarów polityki zagranicznej zgadzają się, że nowy prezydent zaniedba następujące obszary: równość społeczna (UE: 39%, USA:  33%), zmiany klimatyczne (UE: 33%, USA: 29%), globalne ubóstwo (UE: 33%, USA: 30%) oraz ochrona praw człowieka (UE: 32%, USA: 27%).

 

 

Mieszkańcy Europy  i USA  w znacznym stopniu zgadzają się również wskazując obszary, gdzie Trump może przyczynić się do czegoś dobrego. Dotyczy to walki z terroryzmem (43% Amerykanów, 33%,Europejczyków), walki z Państwem Islamski m (41% Amerykanów, 33% Europejczyków) oraz globalnej gospodarki (33% Amerykanów, 20% Europejczyków).

 

 

Najbardziej prawdopodobnego negatywnego wpływu prezydentury Trumpa Amerykanie i Europejczycy spodziewają się  w stosunkach dyplomatycznych  z Chinami, a pozytywnego wpływu oczekuje się w stosunkach z Rosją: 35% Amerykanów i 31% Europejczyków uważa, że Trump popsuje relacje z Chinami. 39% Amerykanów i 35% Europejczyków uważa, że Trump postąpi słusznie wobec Rosji.

 

 

„Potencjał rozłamu w stosunkach transatlantyckich jest największy  wśród wielkiej europejskiej trójki„, mówi Josef Janning, Senior Policy Fellow w  ECFR i szef projektu Rethink Europe, w ramach którego badanie zostało przeprowadzone. „Nigdzie indziej sceptycyzm wobec administracji Trumpa nie jest większy niż we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Polska czy Włochy, na przykład, mają znacznie mniej krytyczne poglądy”. Janning spodziewa się, że ta luka może być instrumentalnie wykorzystana przez mniejsze europejskie kraje, które będą skłonne do ustępstw wobec administracji Trumpa, a także przez politykę USA: „Trump zastosuje bilateralne podejście do krajów Europy starając się wykorzystać rywalizację między państwami i ich własne ambicje „. Janning dodaje, że poprzednia administracja działała w podobny sposób, ale w przeciwieństwie do Trumpa były to działania o ograniczonym charakterze, tamowane przez ogólne przekonanie o korzyściach płynących z bliższej współpracy europejskiej.

Transatlantycki sondaż odkrywa zaskakujący konsensus w ocenie, czego oczekiwać od prezydentury Trumpa. Agenda sojuszu pozostanie zatem pełna problemów do rozwiązania w celu złagodzenia spodziewanych napięć w stosunkach USA-UE.

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.